A teraz bez zbędnych ceregieli powracam do tematu, który wam obiecałam.
Angelina Jolie i jej świetne pomysły. Od razu na wstępie zaznaczam, że to moje osobiste zdanie jako biologa. Mam tego świadomość, że niektórzy onkolodzy wypowiadali się w przeróżnych materiałach, pozytywnie w stosunku do jej czynu. Pozwólcie mi przedstawić całą sytuację w całkiem innym świetle. Jeśli macie ochotę zdrowo [!] podyskutować to jak najbardziej. Chętnie poznam wasze odmienne czy takie samo spojrzenie na całą zaistniałą sytuację.
Źródło: http://i.pinger.pl/pgr477/c4511e8a000ebfbf51ae35b2/AngelinaJoliewzrostwaga.jpg |
Na początek trochę podstawowych informacji na temat nowotworów. [Część informacji zostanie powtórzona z poprzedniego posta klik. ]
Pierwsza podstawowa sprawa to podłożem nowotworów są zaburzenia genetyczne. To zapewne wiecie. Na każdą naszą komórkę działają mutageny [czynniki powodujące mutacje]. Sprawa nie jest aż tak prosta jakby się wydawało.
Pamiętajmy, że nie posiadamy genu raka płuc, piersi i tak dalej. To są geny, które posiadają predyspozycję do rozwinięcia stanu nowotworowego po zaistnieniu odpowiednich czynników. Bardzo istotnym warunkiem jest zadziałanie takiego czynnika w sposób "całkowity". Po pierwsze musi zabić komórkę, którą atakuje, po drugie powodować mutację komórek odnoszących się do konkretnych procesów, tj. proliferacja, apoptoza, dojrzewanie komórkowe. Zaburza w ten sposób naszą homeostazę. Oczywiście nasz organizm potrafi się bronić i naprawiać takie błędy niestety czasem zostanie pokonany.
Rozwój nowotworu następuje w momencie selekcji, podczas której "super" klony potrafią przyjaźnić się z otaczającymi komórkami. Rozumiecie oczywiście, że to przyjaźń jednostronna..
O mutacjach było we wcześniejszym poście [link znajdziecie powyżej]. Dlatego wspomnę jeszcze tylko o 3 dużych grupach genów, których mutacje prowadzą do nowotworu.
- protoonkogeny - związane ze wzrostem komórki. Podczas mutacji "ewoluuje" do onkogenu
-geny supresorowe - działają hamująco na proces proliferacji komórkowej. Do tej grupy zaliczamy BRCA1
-geny zaangażowane w regulację apoptozy- eliminacja komórek niepotrzebnych, czy zawierających mutację.
Chciałabym również żebyście mieli tego świadomość, że na nowotwór nie wpływa tylko mutacja. Wiele czynników bierze w tym udział. Środowisko odgrywa kluczową rolę. Nie możemy patrzeć schematycznie na nowotwór. To nie zawsze jest takie "proste" jak się wydaje.
To tyle celem wstępu. Zacznijmy od BRCA1. Muszę przyznać, że bardzo denerwuje mnie powiedzenie, [często słyszane w telewizji], że to gen raka piersi !
Umiejscowienie BRCA1 (17 chromosom) źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b9/BRCA1_de.png |
Po pierwszej BRCA1 to zespół genów. W momencie jeśli posiadamy takową mutację [tego zespołu genów], to 60% jest na rozwój raka PIERSI i dodatkowo 40% ryzyko rozwoju raka JAJNIKA. To, która "opcja" zostanie wybrana jest zależne od środowiska czy od lokalizacji w genie.
Ale dalej, posiadanie tej mutacji zwiększa ryzyko raka: JAJNIKA, JAJOWODU, OTRZEWNEJ - 10%
Kilka informacji -
średni wiek wystąpienia nowotworu : piersi- 40 lat , jajnika- 50 lat .
Szacunkowo w Polsce żyje 100tys. nosicielek i tyle samo mutacji genów BRCA1
BRCA1 jako antyonkogen [geny supresorowe] koduje białko, które bierze udział w naprawie DNA [ czyli jak jest zmutowany to troszkę nie idzie mu to zbyt dobrze, albo osiąga odmienny skutek]
Co tym krótkim tekstem chce wam przekazać ?
Owszem Angelina przyczyniła się, do tego, że kobiety zaczęły się badać - super
Ale to, że podobno ryzyko raka piersi jej spadło do 5% - ok ok , to jest diagnoza super amerykańskiego onkologa, ale posłuchajcie polskiej biolożki.
To, że ona posiada w swoim organizmie ryzyko/ predyspozycję do zachorowania, to, że usunęła sobie piersi, wcale nie znaczy, że rak nigdy się nie objawi.
Zapuka do jej drzwi i powie:
- ok sorka usunęłaś piersi to ja w takim razie nie przeszkadzam. - [ czarny humor biologów..]
Nowotwór może rozwinąć się zarówno w miejscu jej "dawnych" piersi. Jak wspomniałam wcześniej może rozwinąć się w jajniku. Owszem zmniejszyła swoją predyspozycję, ale nie usunęła jej do końca. Niektóre media niestety potrafiły szokować swoim kretynizmem. Nie ma na to niestety reguły.
Dlatego mam do was prośbę, jeśli coś "naukowego" pojawia się w telewizji to spróbujcie sami to sprawdzić czy aby jest tak jak przedstawia to telewizja.
Trzymajcie się cieplutko !
Do napisania
Źródło: http://blogs.nd.edu/oblation/files/2013/09/BreakingBad.jpg |
Źródło:
1. "Podstawy genetyki klinicznej" - Jan Lubiński , 2013
2. "Biologia nowotworów" - W.W.Jędrzejczak, 2013
3. "Podstawy genetyki molekularnej nowotworów", W.Biernat, 2013
Publikacje zawarte w "Onkologia podręcznik dla studentów i lekarzy", R.Kordka, VIA MEDICA, Gdańsk 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz