Przede wszystkim musicie wiedzieć, że istnieje coś takiego w ewolucji jak zjawisko dyspersji. Dyspersja to jest przemieszczanie się osobników, a co za tym idzie rozszerzanie ich terytorium. Dyspersja może być zwykła i wtedy gatunek przemieszcza się po zwartym terenie i zmienia się tylko klimat. Natomiast dyspersja skokowa bierze już pod uwagę wszelkie bariery geograficzne, które gatunek musi pokonać.
źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/82/Laurasia-Gondwana.svg |
Madagaskar znajduje się u wschodniego wybrzeża Afryki. Jest oczywiście wyspą z endemiczną fauną. Endemiczna fauna charakteryzuje się tym, że występuje tylko i wyłącznie tam. Właśnie to zjawisko zainteresowało badaczy, bo jak to jest, że tylko tam są takie zwierzątka jak król Julian i nie ma ich nigdzie więcej?
Źródło: http://www.tawernaskipperow.pl/UserFiles/Image/madagaskar.jpg |
Kolejna ważna informacja jest jeszcze taka, że Madagaskar oddzielił się od Gondwany 160-120mln lat temu. Kolejne były Indie, które oddzieliły się 88-63 mln lat temu. Zapewne większość z was pomyśli: no i co z tego? Pewnie zwierzęta były już na kontynencie kiedy była Gondwana i jak się odczepił Madagaskar to wraz ze zwierzętami. Większość naukowców początkowo tak myślało, więc możecie być z siebie dumni. Ale ja wam powiem, że zwierzęta na Madagaskarze pojawiły się 60-20mln lat temu. Ha! I to już nie jest takie oczywiste prawda?
Rozmyślano nad dwiema hipotezami:
1. Zakładała, że podczas ewolucji Afryka na jakiś czas była połączona mostem (lądowym) z Madagaskarem i zwierzątka sobie przeszły po prostu spacerkiem i bum są na Madagaskarze.
2. Zakładała, że podczas burz, sztormów zwierzęta takie jak lemury i ich przodkowie na tratwach z np. drzew, belek przywędrowały do Madagaskaru.
Też macie wrażenie, że obie teorie nie mają sensu?
Znowu myślicie jak większość naukowców, ale spójrzmy głębiej.
źródło: http://animowany.pl/wp-content/uploads/2011/12/madagascar.jpg |
Gdyby pierwsza teoria miała jakiś sens, to przeszłyby też większe zwierzątka. Mimo tego, że lemury są obecnie dużo mniejsze od swoich przodków to i tak słoń nie przeszedł ;)
Zaczęto się zastanawiać nad drugą teorią. Wszystko byłoby fajnie, ale obecnie prądy morskie są południowo-zachodnie więc jak najbardziej odpychają od wyspy a nie odwrotnie. Ale było sobie dwóch śmiałków: geolog Jason Ali (Uniwersytet w Hong Kongu) i paleoklimatolog Matthew Huber (Indiana) postawili jednak na dryfowanie. Pan Huber zaczął tworzyć sobie wszelkiego rodzaju symulacje, aplikacje i inne badania. Doszedł do oszałamiających wniosków, albowiem 60 mln lat temu, Madagaskar znajdował się 1650km na południe od obecnego położenia. Niby nic, ale diametralnie zmieniło to prądy morskie. 1650km spowodowało, że prądy były wschodnie. Czyli jak najbardziej zwierzątka w ten sposób mogły sobie przepłynąć na wyspę. Skoro na wyspie nie było żadnych wrogów, to jak najbardziej im się to spodobało i stały się endemitami wyspy. Ważne jest to, że zmiana położenia wyspy zmieniła prądy morskie.
I taka jest historia króla Juliana. Jego przodkowie opanowali ląd, a teraz on może spokojnie na nim panować. Aczkolwiek trzeba uważać na FOSY ;)
źródło: http://www.horyzonty.pl/photos/thumb/large/iStock_000019262984small.jpg |
źródło: http://th.interia.pl/51,b5baa4e204733074/Lemur.jpg |
Słodki FOS - źródło: http://files.hradeckyfosy.webnode.cz/system_preview_detail_200000027-c4139c50d9/36351.jpg |
Trzymajcie się cieplutko!
Ps: A co na to król Julian?
źródło: http://humor.pl/system/application/resources/images/2012-05-09/aQQwoXZ5vqQlx5RcE7OA1AhsM.jpg |
źródło:
1. http://archeowiesci.pl/2010/01/23/skad-sie-wziely-niezwykle-zwierzeta-madagaskaru/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz